Kołysanka [1993] Songtext
von Jacek Kaczmarski
Kołysanka [1993] Songtext
Po stajence przebiegł chłodu dreszcz
Mości się, jak kot – puszysty zmierzch
Śpi, osiołek, wół łakomy
Po łuczywie skacze płomyk
I on zaraz zaśnie też
Nocka potrwa do białego dnia
Na promyku księżycowym gra
Kołysankę gra dla ciebie
Słychać ją po całym niebie
Pięknych snów bez liku ma
Promyk, w którym zamieszkały sny
Jak krąg złocistych pszczół nad główką lśni
Z przędzy gwiazd na łące nocy
Tkają już aniołki kocyk
Żeby ciepło było ci
Masz policzki rozpalone dwa
W sennym oczku diamentowa łza
Główkę złóż mi na kolanach
Mama zaraz uśnie sama
Spać będziemy – ty i ja
Główkę złóż mi na kolanach
Mama zaraz uśnie sama
Spać będziemy – ty i ja
Mości się, jak kot – puszysty zmierzch
Śpi, osiołek, wół łakomy
Po łuczywie skacze płomyk
I on zaraz zaśnie też
Nocka potrwa do białego dnia
Na promyku księżycowym gra
Kołysankę gra dla ciebie
Słychać ją po całym niebie
Pięknych snów bez liku ma
Promyk, w którym zamieszkały sny
Jak krąg złocistych pszczół nad główką lśni
Z przędzy gwiazd na łące nocy
Tkają już aniołki kocyk
Żeby ciepło było ci
Masz policzki rozpalone dwa
W sennym oczku diamentowa łza
Główkę złóż mi na kolanach
Mama zaraz uśnie sama
Spać będziemy – ty i ja
Główkę złóż mi na kolanach
Mama zaraz uśnie sama
Spać będziemy – ty i ja
Writer(s): Jacek Kaczmarski, Zbigniew Lapinski Lyrics powered by www.musixmatch.com

