Songtexte.com Drucklogo

Wosk, Glod i Ochra Songtext
von MoodMan

Wosk, Glod i Ochra Songtext

Wątpliwości mają białe
miękkie brzuchy
usłysz Ahabie
kiedy wiatr łamie mi język
gdy aż do szeptu napinam
żagle

Znamy się dobrze
jesteś progiem mojego domu
a ty zdecydowana
trwać wokół mnie
biała czaszko zatrzymaj
w sobie nieufność
jak zatrzymujesz
milczenie i głód


Gdzieś tam
zagubił się chłopiec
pomiędzy przejściami
w pasażach zdań
zarost pokłuł mi twarz
dłonie skupiły się w sobie

Żywy przykład ewolucji
woda światło ciało i przyczyna
niezmierna tożsamość
gotyckiego zdziwienia
surowy bóg
w miękkim jak wosk człowieku

Moja twarz zaciśnięte ziarno piasku
dźwigam ciało
mieści mnie zmięty liść skóry
lecz spójrz baczniej
ja mięsień płomienia
wiara
nagie ostrze mitu


Widziałem jak bluszcz bezczelnie
wyrastał z kamienia
wbrew wszelkim prawom
widziałem twarze spokojne
ikonowy trans
wniebowstąpienie na raty
po cieniutkich szczebelkach
woskowych świec

nie mogę sobie wyobrazić
wiesz
wielbłąd i ucho igielne
nie ma we mnie
pokory i cierpliwości
karnawał w pustym mieście
twój zapach
powietrze jak zmięta
przedwcześnie sukienka

wierzę w ochrę deszczu
i suchą ziemię po której
idziemy

na samym skraju
w cieniutkich nerwach
babiego lata
i w każdej kropli rosy
odważnie śpiącej
na szybie samochodu
czy parkowej ławce
wszędzie obiecujesz
a ja szukam
podobny pomarszczonym brandsteatterom

Songtext kommentieren

Log dich ein um einen Eintrag zu schreiben.
Schreibe den ersten Kommentar!

Fans

»Wosk, Glod i Ochra« gefällt bisher niemandem.